wtorek, 25 lutego 2014

Mity nt. wychowania dziecka



Często jako rodzice stoimy pomiędzy młotem a kowadłem bo jedna babcia doradza nam co innego, a druga wręcz temu zaprzecza. W gazecie czytamy, że rozwiązaniem naszego problemu będzie użycie takiego sposobu, a w książce temu się dziwią. Oto kilka przykładów mitów, które dotyczą wychowania dziecka.

Jedzenie w słoiczkach dla dzieci jest niezdrowe
. Podejrzewamy, że zawiera wiele konserwantów, ponieważ przez długi okres zachowuje świeżość – Gotowe dania dla niemowląt nie zawierają żadnych konserwantów ani innych sztucznych dodatków. Długi okres przydatności do spożycia zawdzięczają zastosowaniu specjalnej technologii oraz ciężkiej pracy pediatrów i dietetyków. Samodzielne gotowanie obiadków, jest większym ryzykiem, ze względu na to, iż produkty, które kupujemy w sklepach są często trudne do przetrawienia dla dorosłych, nie wspominając już o dzieciach. Nie wiemy gdzie rosły warzywa, nic nie jest pewnego.

Samochody są dla chłopców, a lalki dla dziewczynek
– taki stereotyp tworzymy wychowując dziecko już od małego. A czy na pewno maluch wie czym się bawi, czy chwyta zawsze to co jest nowe i interesujące? Zdecydowanie to drugie. Maluch nie umie odróżnić męskich i kobiecych akcesoriów od siebie, nie wpływa to również na jego rozwój psychiczny. Bawi się tym co go zaciekawi. Nasze dzieci za wszelką cenę próbują nas naśladować, dlatego dziewczynki biorą samochody i jadą np. na zakupy, a chłopcy lalki, bo chcą się nimi opiekować, jak tato młodszą siostrą. Wszystko to związane jest z obserwacją. Zabawki w żaden sposób nie programują orientacji seksualnej dziecka!

Dzieci się niczym nie martwią – no bo czym? Tak myśli większość rodziców. Jest to błędna teoria. Dziecko jest najlepszym obserwatorem, zna rodziców na wylot. Wie, kiedy mama jest zmęczona, widząc kłótnie rodziców, z czymkolwiek są one związane, zawsze będzie za nie obwiniał siebie. Dziecko bardzo emocjonalnie reaguje na płacz, rozpoznaje zmiany tonu w głosie – tego uczymy go od małego. Poza tym, nie można porównywać problemów, bo dla nas błahe może być to, iż dziecko nie może dzisiaj wyjść na podwórko bo jest chore, dla naszej pociechy jest to koniec świata, który my powinniśmy traktować poważnie. Dodatkowo, pamiętajmy, że dzieci mają bujną wyobraźnię i często wszystko wyolbrzymiają.


wtorek, 18 lutego 2014

"By niejadek zjadł obiadek"

Niejedna mama musi zmagać się z wymaganiami swojego dziecka, które jak na złość lubi być niejadkiem. Ucieka, krzyczy, nie ma ochoty nic jeść, a jako rodzice wiemy, że by nasze dziecko rozwijało się w prawidłowy sposób, musi się przekonać do posiłków regularnych. W jaki więc sposób wpłynąć na nasze dziecko? Co mu gotować?


Dzieci potrafią być buntownicze, niestety. Jednak jako rodzice musimy pokazać, że wiemy jak sobie z tym poradzić. Najlepsza metodą jest przeczekanie. Jeśli dziecko nie chce jeść w danym momencie, trudno. Gdy zgłodnieje- przyjdzie. Gorzej, jeśli dziecko w ogóle nie ma ochoty by coś zjeść, albo prosi tylko o słodkości. 

Dobrym sposobem, jest współdziałanie. A mianowicie, zabieranie malucha na zakupy, gdzie będzie sam wybierać to co chce zjeść. Nie zawsze taka opcja skutkuje, ale jeśli tylko powiemy mu, że jak będzie przykładowo pił mleko to będzie duży jak tata – siła autorytetu – to być może skusi się na płatki czy zupę mleczną. Warto dziecko traktować na równi z nami, czyli tłumaczyć mu, gdy na przykład robimy kopytka, że są one zrobione z ziemniaków. Dziecko niech będzie świadome co je, niech zainteresuje się posiłkiem, który go czeka. Jeśli te metody nie poskutkują, możemy wypróbować własny spryt. Przed posiłkiem możemy mieć wymyśloną historię na temat zupy pomidorowej, tylko po to, aby dziecko czuło się jej bohaterem i zechciało ją zjeść. Można malucha zaangażować do gotowania, czyli dać mu łyżeczkę soli, aby sam przyprawił potrawę. A następnie trzeba go poprosić by jako kucharz sam spróbował czy danie jest już smaczne. Wszystko sam- to dla dziecka istotna sprawa.




Nic tak nie działa na nasze dzieci, jak nowości, które mogą kojarzyć im się z zabawkami. Tutaj mowa o np. ozdabianiu kanapek, zup, o wprowadzaniu nowych elementów do posiłku, o zaskakiwaniu dziecka. Aby ułatwić Państwu trudne początki, postanowiliśmy przedstawić kilka przepisów.


poniedziałek, 10 lutego 2014

Beticco Baby - dystrybutor artykułów dziecięcych



Jeżeli chcecie się zaopatrzyć w wysokiej jakości produkty – zapraszamy do naszego sklepu!

Zapraszamy do zapoznania się z oferowanym przez nas asortymentem artykułów dziecięcych.

Mamy nadzieję, że staną się one pomocne Państwu w wychowywaniu swoich milusińskich, a także zapewnią im, doskonałe możliwości rozwoju.

Przygotowywany przez nas asortyment towarów jest ciągle powiększany i udoskonalany, tak aby zapewnić optymalnie wysoki poziom funkcjonalności oraz jakości wykonania naszych produktów.



Beticco Baby
ul. Handlowa 1
15-399 Białystok
fax. +48 85 744 28 52
e-mail: beticco@beticco.pl







wtorek, 4 lutego 2014

Jem ogórki – będzie chłopiec?


                Płeć maleństwa jest wielką zagadką – póki jest niemożliwa do dokładnego określenia za pomocą USG. Wiele mam mówi, że nie chce jej znać – zależy im bowiem na tym, aby dzieciątko urodziło się zdrowe, dla nich jest to kwestia drugorzędna. Z kolei reszta nie może doczekać się tej informacji – a w związku z tym powstaje wiele teorii dotyczących określenia tego, czy nasze dziecko będzie nosić sukienkę czy spodenki.


                Wszyscy znamy ten najpopularniejszy przesąd – dotyczący jedzenia. Znajomi i rodzina wypytują przyszłą mamę, na co ma ochotę – jeśli na słodkie, spodziewa się córeczki, zaś słone i kwaśne potrawy oznaczają synka. Jednakże nie każdy wpadłby na pomysł, by powiązać płeć dziecka z piętką od chlebowego bochenka – jeśli kobieta po nią nie sięga, podobno urodzi dziewczynkę…

               
Płeć maleństwa powiązana jest także z nastrojem matki – jeśli jest humorzasta, pewnie wyda na świat córkę, gdyż z dwiema pannami trudniej jest wytrzymać. Jednak w przesądach nie nastrój odgrywa główną rolę, a ciało przyszłej matki. Ta, której w ciąży przytyje się ciut więcej niż powinno, a tłuszczyk zgromadzi się na brzuchu, urodzi synka. Gdy jednak powiększą jej się uda, będzie miała córkę.

               
Z kolei gdy kobieta słyszy, że jeszcze nigdy tak pięknie nie wyglądała, z „pewnością” wyda na świat syna, gdyż córka zabiera urodę… Dokładnie ten sam rezultat dadzą bóle głowy odczuwane w ciągu ciąży; wymioty zaś zwiastują małą kobietkę. Można także pobawić się z obrączką – obracana na nitce na brzuchem w ruchu kołowym oznacza chłopca, zaś wahadłowym – dziewczynkę. Prawda, że proste?

               
Takie niewinne zabawy często mogą być źródłem niezłego zaskoczenia. Bo co ma zrobić kobieta, która „wywróżyła” sobie wymarzoną płeć dziecka bez uprzedniego sprawdzenia tego podczas badania ultrasonograficznego kupi różowe ubranka, a wyda na świat chłopca? Z przesądów można się pośmiać, ale lepiej nie traktować ich zbyt poważnie…




A u nas szeroki wybór akcesoriów dla obu płci, niezależnie od wyniku kręcenia obrączką!

wtorek, 28 stycznia 2014

Moje pierwsze Porsche! :)


Kompletowanie wyprawki dla dziecka to prawdziwa przyjemność dla każdej mamy. Obecnie na rynku jest bowiem ogromny wybór dziecięcych przedmiotów, a od kolorów i wzorów można dostać oczopląsu. Śpioszki, koszulki, pościel do łóżeczka, kocyk… Jednak najwięcej problemów sprawia jednak wybór wózka. Najczęściej zdarza się, że jest to prezent od dziadków, ale  przyszli rodzice chcą mieć wpływ na jego wygląd. Jak więc wybrać najodpowiedniejszy pojazd dla maleństwa?


 Rodzice, zanim dokonacie wyboru, najlepiej odpowiedzcie sobie na kilka istotnych pytań:
- Jakie macie możliwości przechowywania wózka?
- Gdzie mieszkacie?
- Jaki jest Wasz styl życia?
- Jakiego rodzaju środkiem komunikacji poruszacie się na co dzień?
- Czy między Wami jest duża różnica wzrostu?
- I, co najważniejsze, jaką kwotę możecie przeznaczyć na wózek bez zbytniego narażenia Waszego domowego budżetu?







                Odpowiedzi na te pytania pozwolą Wam wybrać wózek idealny. Musicie bowiem wziąć pod uwagę to, czy wózek będziecie trzymać w domu, na korytarzu, czy w coraz częściej pojawiających się w nowym budownictwie wózkowaniach. Zastanówcie się też, czy dużo i gdzie podróżujecie. Jeśli często korzystacie z tramwaju bądź autobusu, wózek musi być trochę inny niż ten, który łatwo zmieści się do bagażnika. Różnica wzrostu między rodzicami także jest ważna, gdyż dopasowuje się wtedy odpowiednią regulację wysokości rączki.

               
Jest jednak kilka złotych zasad wyboru wózka. Po pierwsze – wygodna, obszerna i płaska gondola. Po drugie – odpowiednia amortyzacja i regulowana wysokość rączki. Po trzecie - odpowiednie wyważenie i stabilność oraz hamulce, aby komfort jazdy był jak najwyższy. Ważna jest obecność akcesoriów, takich jak torba na kosmetyki do pielęgnacji, pieluszkę, jedzenie i picie oraz folia przeciwdeszczowa. Warto także zainwestować w wózek, który można później przerobić na spacerówkę z pięciopunktowymi pasami bezpieczeństwa – gondola posłuży maleństwu na około pół roku, spacerówką „powozi się” dwa-trzy lata. Ewentualnie wózek, który będzie można wygodnie złożyć i zabrać ze sobą wszedzie. 

               
Zadbajmy o to, by pierwszy pojazd maleństwa był wygodny i bezpieczny – mimo że to my go prowadzimy, nie da się czasami uniknąć stresujących sytuacji. Zainwestujmy w dobry wybór w rozsądnej cenie – będziemy mieli pewność, że kupiliśmy to, co najlepsze dla naszego dziecka!



środa, 22 stycznia 2014

Mamusiu, lubię się kąpać!

Wiele mam stara się dbać o to, by życie ich maleństw było aktywne - jedne wspinają się z dziećmi po górach, inne jeżdżą na rowerze. A może by dzieciątko zabrać ze sobą na basen i wesoło się z nim popluskać? Wątpliwości jest wiele, dotyczą zwłaszcza wieku dziecka. Jeśli jednak przygotujemy dzieciątko na spotkanie z większą wodą niż tą w wannie, pierwszy kontakt nie powinien być dla niego stresujący.

Pierwszą lekcję pływania urządźmy w domowym zaciszu. Wlejmy do wanyny więcej wody niż zwykle, by dziecko mogło się dobrze w niej zanurzyć. Niech najpierw, przy naszej pomocy, położy się na plecach, delikatnie zmoczy główkę, pomacha rękoma i nogami. Nie bójmy się tego, że podłoga w łazience będzie zalana wodą - mały pływak chętnie pomoże nam posprzątać po tak świetnej zabawie.



Następnie zmieńmy nieco pozycję malucha, zaproponujmy mu, by położył się wodą na brzuchu. Ważne - woda musi być czysta, bez żadnego płynu do kąpieli, by nie podrażnić oczu maleństwa! Zapewnijmy go, że na pewno będziemy go trzymać - musi czuć, że jest bezpieczny, by zdecydować się zamoczyć twarz w wodzie. To normalne, że dziecko nie będzie chciało zanurzyć całej głowy od razu - aby mu w tym pomóc, zainwestujmy w okulary do pływania oraz zabawki, które będą imitowały dno morza. Jeśli wielkość wanny na to pozwoli, pomóżmy mu się w niej poruszać.

Ćwiczenia z wodą pokazują, że doskonale wpływa ona na doskonalenie koordynacji ruchowej dziecka. Warto dbać o to, by maluch od pierwszych lat życia był aktywny, w dobie szybkiego i niezdrowego jedzenia maluchy muszą być przyzwyczajone do zdrowego trybu życia. A może dzięki tym domowym zabawom wychowacie kolejną Otylię Jędrzejczak bądź kolejnego Pawła Korzeniowskiego? ; )

www.facebook.com/BeticcoBaby

sobota, 28 grudnia 2013

Jeździdełka, chodziki, samochodziki....

Każde dziecko, bez względu na to, czy mamy córkę czy synka, uwielbia wszelkiegorodzaju pojazdy, których nie mogło zabraknąć w naszej ofercie! Dzięki takim zabawkom dziecko zwiększa swoją koordynację ruchową, ale również uczy się chodzić, ćwiczy mięśnie i świetnie się przy tym bawi!





Trójkołowy rowerek z baldachimem i rączką do prowadzenia Stanowi wspaniałą zabawkę dla Twojego Dziecka. Przeznaczony dla dzieci, które już samodzielnie siedzą.

Kiedy pogoda nie sprzyja spacerom, można pojeździć po domu – w naszym sklepie czekają jeździdełka!